Rozdział VI "Wąwóz cz.1"
Dago, starszy brat Asantego i Koda wybuchnęli śmiechem i zaczęli śpiewać "Zakochana para Asante i Asha! Asha poluje, Asante całuje!
Lwiątka nie zważały na to. Nagle Dago krzyknął:
- Kto ostatni przy wąwozie zgniłe jajko!
Leah zaczęła biec, ale wtedy lewek krzyknął:
- Ale ty nie możesz! Jesteś cudakiem z trzema nogami!
Asha spojrzała złowrogo na lewka, ale Asante odbiegł, tak samo Akilia i Koda. Postanowiła pograć w berka z siostrą.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK0_IX3mWe3S2F8pZKi2YEIoHVzeCcp5ZNdnO1TpqlIi8r9N3CYb8FhS23R7kvfseDnJQB99AvtBkKq4zs4ts2HCSqk8IG-jt6mJtKeWyBHoONM2BFW2iDtpll64eKD8C9BjHxt58i_iaT/s1600/Wypadek8.bmp)
Nagle zaczął padać deszcz. Leah poślizgnęła się i upadła na Ashę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv3Jpfsbc-oU6Sq-V9P6Wbul_faOeKwSj0CJDLcH-q155jtSm-mBYRUOzJYdrcXvaOdo7CaX_sbipQ2CSKZiHnnZ0Bk9hxPwg5Mfqf9fvN7MWPmIB8c7J6GJIzdvtdHGQ7jV-XGhtDdAw3/s1600/Wypadek7.bmp)
Lwiczka podniosła głowę do nieba.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEBur7Ihvzbi0l-pGu5fhcg0mwTwlMYvUtdZpKvL8PaA2Zpj3t3Z47v6tIeUPTwtwbVPE0mR51r5EK5oYfGchs_rMNBGW8QOdUPnAkcNFfZ2Iqm1t0WZ-dIQdBnvpoGYfKlzyX9qdRrM0t/s1600/Wypadek9.bmp)
- O nie! - krzyknęła Asha - Wąwóz jest niebezpieczny w czasie pory
deszczowej! Idźmy po naszego młodszego brata! Mogło coś mu się stać!
Lwiątka pędem biegły do miejsca pobytu innych. Ashę przywitał Asante,
tylko tym razem miał strutą minę, a jego oczy pełne były łez.
- Koda... On spadł!
Źrenice oczu lwiczki poszerzyły się. Nie mogła uwierzyć. Wtedy Leah podeszła do urwiska. Błysnął piorun.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV05DbDpPG_s2Y_7UYwhOjvnjxyRzgQjB9__BOvUFIRjMd_443XqDPNhgXgUBT_fTFF0SflBU1qNqI3X1jMTdaQtyQC60ZbnZjUFwvIUaubHb2XLJfFw-UZft6nATcRqd2eModhBCPft16/s1600/Wypadek6.bmp)
- Koda żyje! Trzyma się cienkiego korzenia! Idę po niego! - krzyknęła do siostry.
- NIE! STÓJ!
Ale Leah nie słuchała. Spadła razem z Kodą. Nagle oboje poczuli szarpniecie. Winorośl złapała Asha.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtlcUeuBt4WXLVpBYZqqgcqt_esXomaSjaNhLt-JGMR-b5Br4GL7uPCnGw4JbEnv2OZLcGzo6iNI8hf2hjeQBaUWe7lAFa57IE_CIGhc0-vsUB1misAexAzgEg8rjzSAqhvEdQNamYqeGu/s1600/Wypadek.bmp)
- Nie bójcie się! - krzyknęła przez zęby.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4uAXZ5CKNPzIvBoOz2RgbQ3rcrZsFAZh7_BY-ac6FGL2pI3CguUB4TYv-NUHjuNnrLUhmfdB-bvIIoaV4Dtm_5HlXXJuJFrwoHmABbtV1KLdHT3u8y9Iko8gm8Xr8vL2s8utkk3E1BtiL/s1600/Wypadek3.bmp)
Jej łapy ocierały się o ostre kamienie, aż w końcu zaczęły krwawić. Leah wiedziała, że Asha nie utrzyma ich obojga długo.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVpU7UecE0GnVTLcsfkEZ7agWAsEdu4-LrTZ-ai4fWKF4tukD6zqliQWbBy_dZXS5Gnu2tK-7h5ObTLQ2k-KLDxFSm98BKrjWBKoPa1ryFIMj0lv_8K08ratkXzBzDTACozFCHeDaB-ODx/s1600/Wypadek2.bmp)
- Przegryź linę ze mną! Niech mały koda przeżyje!
- Nie! Uratuję was obojga! - mówiąc to, przegryzła niechcący korzeń.
Koda szykował się na upadek, bo myślał, że to on zginie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn2culULV2HXyv0RLtO-qYAxRFJkmCgest4iaDXLt3h21vWJHj4aZfGYFuF0CRfcQPuGjETJHliiWcgieSsEp_uskbxjKn8PxlglZU5Wj6-galgYcIEwAPoyQkECmLcreNrDdlZfJMnMjs/s1600/Wypadek5.bmp)
Ale on ciągle wysiał. Usłyszał tylko krzyk. Otworzył oczu i zobaczył spadającą Leah. Jego serce zamarło.
- NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE! - krzyknął przez zęby.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDjnF07sYjyJv6TSASLMWv7lDQA0oPbW_dYH3_cbsZG2hMisk8ov2tCmLxQLZ7ASdfSASuwA3rBUoS3iVr8JA_N9TzyZ3mHC5yNPnpwWZUkO_vduXtRc6dLF8rIGkHngxgBiyWibvwV_Tc/s1600/Wypadek4.bmp)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr6wN9Kmhy0e41u507hoxAWCqZ8o-eO9NJYHAs_ZAqpHSuE5hLZnPLrLNZHPJpS94HdrkvJudEkWrUZNcI_ftd8htxteGktUpknpLp1G8VMbC1RIRxAIYc-KYj1D0GC2Xye2TyG2xkRatv/s1600/Wypadek13.bmp)
Wtedy Ashy udało wciągnąć się Kodę. Kłopot, że trzeba było wdrapać się
kilka metrów w górę. Na szczęście Asante przyprowadził Kiarę, która
wciągnęła swoje dzieci.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnTlw0xLDckUmaVQu3si_nvhtO3CAhPVUiWli8_bfz_d0SaR6a0w-emSlJulOdrP7XLRGxcVvVTr7tN0E851ZXQIbhjqbxZ7uizVmCuZZiHMFlOHtFU-xSvQ5dCjRni2HJDV26xTOdlHxp/s1600/Wypadek14.bmp)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7ixYFbWTXPgczcyrDn5gFCPE7WWFWL4SL_zGsZsGLtpgYqJWuOnRhkuyo33ZpPANpINBaYH7js9EhfeXGk6c6g9u9K2bjmvzz4oSwHfJYO9f0eereGzJauAmXdrMPXIStv-G1qWYzHujv/s1600/Wypadek15.bmp)
- Gdzie Leah!? - zapytała się ze strachem w głosie. Asha zamiast odpowiedzieć rozpłakała się, a Koda zemdlał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz